Cukrzyca coraz mniej uciążliwa dla pacjentów
100 lat temu diagnoza „cukrzyca” była jak wyrok. Oznaczała dla pacjenta powolną śmierć, na której opóźnienie szansę dawała tylko wyniszczająca dieta. Odkrycie insuliny w 1921 roku i rozpoczęcie jej produkcji na masową skalę znacznie wydłużyło życie pacjentów, a także wpłynęło na jego jakość - chorym wracały siły i przybierali na wadze. Jednym z zakładów, który rozpoczął produkcję tuż po odkryciu, był „Fabrwarke Hoechst”, gdzie do dziś zlokalizowany jest zakład produkcyjny oraz ośrodek badań Sanofi. Terapia była jednak daleka od ideału – wywoływała silne alergie, które mogły prowadzić nawet do wstrząsów anafilaktycznych. Dynamiczny rozwój diabetologii pozwolił na oczyszczenie leku oraz wyprodukowanie półsyntetycznej ludzkiej insuliny, co rozwiązało problem alergii.
Innowacyjność nie ogranicza się jedynie do samej insuliny. W dzisiejszym portfolio kierowanym
do osób z cukrzycą znajdziemy nowoczesne peny, które wyróżniają się nie tylko użytecznością,
ale również designem. Naukowcy Sanofi opracowali różne inne leki stosowane w terapii - poczynając od leków doustnych, które pozwalają uniknąć uciążliwych dla niektórych nakłuć, na nowoczesnych lekach inkretynowych, opóźniających rozpoczęcie skomplikowanej insulinowej terapii cukrzycy typu 2, kończąc.
„Udowodniono, że prawidłowo (intensywnie) leczona cukrzyca typu 1 pozwala żyć tak samo długo jak osobom bez cukrzycy i uważam to za największy sukces diabetologii. Wciąż jednak nie potrafimy zapobiegać cukrzycy typu 2, która jest chorobą cywilizacyjną. Niezwykłe znaczenie w ograniczaniu zachorowalności ma uświadamianie populacji, że zmiana diety na zdrową i trybu życia na aktywny może skutecznie obniżyć ryzyko zachorowania” – twierdzi prof. Grzegorz Dzida, ekspert z dziedziny diabetologii.
Obecnie cukrzyca wymaga sporej samokontroli i samoobserwacji. Naukowcy pracują nad opracowaniem sztucznej trzustki, która przypomina działaniem inteligentną pompę insulinową. Pomiary insuliny będą wykonywane automatycznie, a urządzenie dostosuje do nich porcję leku „ucząc się” choroby pacjenta i pozwalając mu wieść normalne życie.
Prawdziwym przełomem było odkrycie analogów insuliny (szybko i długo działających), które różnią się od insuliny ludzkiej (krótko i długo działającej oraz o pośrednim czasie działania NPH) jednym lub kilkoma aminokwasami. Ta mała zmiana ma jednak duży wpływ na poprawę komfortu życia pacjentów. Szybko działające analogi insuliny są wchłaniane w krótszym czasie po wstrzyknięciu, co zbliża profil ich działania do występującego u zdrowych ludzi po posiłkach. Dzięki temu diabetycy nie muszą zwiększać porcji posiłków, ani rezygnować z aktywności fizycznej, co sprzyja zachowaniu prawidłowego trybu życia. Analogi długo działające (np. glargine) zachowują stałe, równomierne stężenie przez całą dobę zapewniając tym samym odpowiedni poziom insuliny w nocy oraz między posiłkami. Dzięki temu ryzyko hipoglikemii w nocy zostało znacznie obniżone. Szczególnie korzystne dla pacjentów jest łączne podawanie analogów krótko działających (podawanych przy posiłkach) z długo działającymi (na noc). Taka kombinacja najwierniej naśladuje wydzielanie insuliny u zdrowej osoby.